piątek, 20 listopada 2009

Muffiny marchewkowe.



Siedzimy tak z Młodym Człowiekiem w domu, zazdrośnie patrząc na piękne słońce za oknem, bo Młody Człowiek chory jest! Na szczęście już na finiszu! Z tego siedzenia, to coraz bardziej włazimy sobie na głowy, więc trzeba wymyślać jakieś zabawy integracyjne, żeby się nie doprowadzić do szału. Młody Człowiek bardzo lubi mieszać w garnkach (szczególnie jak nie patrzę) i chętnie daje się namówić na nadzorowane pieczenie lub gotowanie. Dziś piekliśmy Muffinki znalezione na Blogu Kwestia Smaku. Efekt jak widać - zachwycający. Okrzykom Młodego Człowieka przed piekarnikiem nie było końca. Jakie piękne! Wspaniałe! Super pachną! Moje maleństwa, jak urosły! O! A jaki pyszny lukier! ;) Ledwie odwróciłam głowę - pożarł gorące!!
No! Plan się udał! Muffinki też.



A to przepis w skrócie:

• 4 średnie marchewki (2 szklanki startej na grubych oczkach - choć tego nie dopatrzyłam i starłam na drobnych:D)
• 1 i 1/2 szklanki mąki
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• 3/4 łyżeczki soli
• przyprawy w proszku: 1 łyżeczka cynamonu, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
• 1/2 łyżeczki startego świeżego imbiru (bo nie lubię w proszku)
• 3/4 szklanki oleju roślinnego
• 3 duże jaja
• 1 szklanka brązowego cukru/ja dałam zwykły, z braku ciemnego
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii/ również dałam zamiennik - cukier wanilinowy
Musiałam dorzucić coś od siebie - padło na opakowanie płatków migdałowych.

Lukier:
• 1 i 1/4 szklanki cukru pudru
• 3 łyżeczki drobno startej skórki z pomarańczy
• 2 - 4 łyżki wyciśniętego soku z pomarańczy/ zastąpiłam sokiem z cytryny
• gorąca woda

Jaja ubić z cukrem. Dosypać przyprawy,sól, sodę, mąkę,marchewkę, migdały, dolać olej. Wszystko wymieszać. Napełniać foremki do 2/3 wysokości i piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez 18-20 minut.
Jak wystygną polukrować.

Polukrowałam cudeńka i mówię do Młodego Człowieka, że muszę im teraz zrobić zdjęcie - tym naszym Muffinom.
Pomyślał chwilę i pyta:
- Teraz im zrobisz zdjęcie?? Jak się tak tłoczą??
- Tak koniecznie teraz - odpowiedziałam stanowczo i zrobiłam :)



M.

3 komentarze:

Ivt pisze...

jutro z rana lece kupić papilotki do wypieku!

M. pisze...

Jakież Ty fachowe komentarze wstawiasz...

Anonimowy pisze...

lizałem ekran normalnie...

m.