niedziela, 15 listopada 2009

Kanapowe klimaty.


Wczoraj udało nam się w końcu spotkać we cztery: A.M.A. i ja M. ;)
Było wino,oczywiście Kobiety :) i śpiew był(sto lat dla A.) ... ooo i ploty były no i Kanasta! Miałyśmy zdecydowany problem z podziałem na drużyny. W końcu ustalono zespoły złożone z jednej nauczającej i jednej uczącej się.
A.M. i M.A. - hahaha
Wytrwałyśmy rozgrywając jedną emocjonująca partię - do 4 nad ranem!
Jeszcze trochę treningu i zdecydowanie poprawimy czas! Taką mam nadzieję!

Jedzonko oczywiście też było.Tym razem eksperyment znaleziony na Blogu Mattkipolki.

Ciasteczka owsiane - Szyszki.


Wyszła ich przeogromna góra! Ale znikają sukcesywnie :) Mniam!
W sam raz na listopadowe wieczory! Tak jak dziś!
Szczególnie z książka, albo po prostu w fotelu i słuchając Anity Lipnickiej. Pięknej i nastrojowej.

Miłego wieczoru.
M.

3 komentarze:

Tomaszowa pisze...

Aż by się chciało przysiąść z książką :)

M. pisze...

Zapraszam!

Ivt pisze...

ja tam bym w Kanastę pograła, tylko imie mi nie pasuje ;)