sobota, 23 lutego 2013

Obiad dla Trolla.

Miałam nadrobić zaległości .... nie udało się ....
mam masę zdjęć, do których muszę dopisać treść - zwykle przepisy...
ciągle nie idzie... ale porządkowanie życia trwa, więc ....

Dziś tylko na chwilę, bo obiecałam Pozdrowić Bydgoszcz!!
POZDRAWIAM!!!!!
i wrzucić jakiś prosty przepis, który w końcu wyjdzie jak trzeba !!

Dziś dzień "trolla" - czyli lenimy się na całego.
Śnieg wali za oknem, bo zima w końcu. Nic się nie chce. Segregujemy i wybieramy zdjęcia, tysiące zdjęć ... mozolna to robota, ale na kanapie, z ciepłą herbatą - to ważne.
Co na obiad w taki dzień? Co na obiad, pytam??

Pure ziemniaczane!!!! Idealne dla Trolli. Proste szybkie, ciepłe i pyszne!!

Gotujemy ziemniaki, rozgniatamy je .. tym specjalnym urządzeniem, którego nazwy nie pamiętam, Czy to tłuczek??? Solimy, dodajemy odrobinę gałki muszkatołowej, mleko - sporo mleka - ale porcjami, by nie wyszła breja, masło - to ono robi smak!! ubijamy "tym urządzeniem" (tłuczkiem?), aż będzie puszyste i Voila!!
Jako ekstra dodatek dziś wystąpił szczypiorek i podsmażona na suchej patelni, rozkruszona szynka szwarcwaldzka - idealnie słona.
Zdjęć brak!! Za ciemno, za głodno, za szybko zeżarte. ;)

Idę segregować!

M.



piątek, 22 lutego 2013

Ona ma moc...

Plotka - bo o niej mowa, ma moc wielką.
Tym razem dla mnie jej treść ma formę zabawną, ale tylko dla mnie.
Pół firmy huczy, że mnie zwolnili (ciekawe, bo tylko jedna osoba zapytała mnie wprost - ta której to w istocie dotknęło). Zbieg okoliczności - odpisałam na maila z czyimś pożegnaniem do wszystkich adresatów :) - a jak blondynka!! i osoba której informacja istotnie dotyczy ma podobne nazwisko. Świetny zestaw na dobry news!! Koleżanki żal mi bardzo :( - niemniej ubawiłam się setnie, na wiadomość o tym co mi się podobno przytrafiło. Nigdy nie wiadomo co będzie jutro ... niemniej parafrazując:
Pogłoski o moim "oddaleniu" są mocno przesadzone.
W poniedziałek znowu to samo... ale jakież to będzie dla niektórych odkrywcze! ;)

M.