piątek, 22 lutego 2013

Ona ma moc...

Plotka - bo o niej mowa, ma moc wielką.
Tym razem dla mnie jej treść ma formę zabawną, ale tylko dla mnie.
Pół firmy huczy, że mnie zwolnili (ciekawe, bo tylko jedna osoba zapytała mnie wprost - ta której to w istocie dotknęło). Zbieg okoliczności - odpisałam na maila z czyimś pożegnaniem do wszystkich adresatów :) - a jak blondynka!! i osoba której informacja istotnie dotyczy ma podobne nazwisko. Świetny zestaw na dobry news!! Koleżanki żal mi bardzo :( - niemniej ubawiłam się setnie, na wiadomość o tym co mi się podobno przytrafiło. Nigdy nie wiadomo co będzie jutro ... niemniej parafrazując:
Pogłoski o moim "oddaleniu" są mocno przesadzone.
W poniedziałek znowu to samo... ale jakież to będzie dla niektórych odkrywcze! ;)

M.

Brak komentarzy: