czwartek, 28 sierpnia 2014

Never...

Podobno nigdy się nie kończy...
a uczyli: never say never....
;)

wtorek, 26 sierpnia 2014

Zupa krem z kukurydzy i ziemniaków z łososiem

Lubie łososia. Najbardziej gotowanego na parze - bo najprościej. Oczywiście wędzony i surowy biją wszystko na głowę, ale aktualnie niestety są wykluczone z diety, więc gotowany króluje. Lubię też kombinować coś nowego z różnych rzeczy, które odnaje w lodowce.
Dziś znalazłam ugotowana kolbe kukurydzy, ugotowanego łososia, jogurt grecki. Wloszczyzne i ziemniaki. Co tu z tym zrobić? Będzie zupa! - bo zupy kocham ponad wszystko.
Zupa krem z kukurydzy i ziemniaków z łososiem.
1 biała cześć pora
3 średnie ziemniaki
1 marchewka
1/2 pietruszki
1 ugotowana kukurydza-okrojona z kolby
masło
ugotowany łosoś - kawałek wg uznania
jogurt grecki lub śmietana
Sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Posiekane drobno warzywa wrzucamy na wrzątek. Marchew, pietruszka, por. Czwkamy chwile, dorzucamy ziemniaki i gotujemy do miękkości. Na koniec dodajemy kukurydzę. Gdy wszystkie warzywa są juz miękkie miksujemy, dodajemy lyzke masla  i doprawiamy przyprawami.
Podajemy z poruszony łososiem i kleksem jogurtu.
Pyszne i szybkie.
Smacznego. :)


poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Comfort food- leczo

Leczo to moje ulubione danie schyłku lata.
Pachnące pomidory, aromatyczna papryka, jędrna cukinia, cebulka.
Nie ma lepszego jedzenia na taki chłodny, deszczowy dzień jak dziś.
Lubię go zrobić dużo, a potem tylko ogrzewać, gdy tylko mam ochotę.
1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 cukinia zielona
6-8 sporych pomidorów Lima
1 średnia cebula
1 połówka piersi z kurczaka
olej- ja użyłam z orzeszków ziemnych
sól, pieprz, chilli
Podsmazylam pokrojone w kostkę  kurczaka na oleju. Następnie dodałam pokrojona dość grubo cebulę - zeszklilam ja. Dodałam pokrojona w kostkę papryke, chwile dusilam. Dodałam pomidory- pokrojone niedbale, ale pozbawione skóry. Dusilam chwile, by zaczęły się rozpadac - dodałam wody i dusilam jeszcze ok 30 minut. Woda w tym czasie odparuje. Na koniec doprawilam przyprawami.
To wersja jedna z wielu, zawsze można poszaleć z innymi dodatkami.
Prawdziwe Comfort-food.
Smacznego. :)

niedziela, 24 sierpnia 2014

Jesień idzie...

Takie skarby dziś nosiłam w kieszeniach.



Słońce miło przygrzewa, choć powietrze jest rześkie. 
Jabłka są teraz najpyszniejsze!
Jesień idzie... :)

piątek, 22 sierpnia 2014

Balkon- Raj z wielkiej płyty

A tymczasem na osiedlu z wielkiej płyty, niektórzy posiadają prawdziwe cuda.
Warzywnik z cudnymi pomidorami!!
Rewelacja!

środa, 20 sierpnia 2014

Zupa z dyni - slodka

Nareszcie!!! Uzyskałam taki słodki smak zupy z dyni, jakiego szukałam. Po raz kolejny okazało się, że im mniej składników, tym lepiej. Dużo zależy też od samej dyni, jednak to dodatek zespolonej na maśle cebulki to jest hit!
Składniki:
0,5 kg dyni hokkaido - ze skórką - na szczęście ;)
kawałek kurczaka- do wywaru- niekoniecznie
pół średniej cebuli - posiekanej
masło
sól,  pieprz
odrobina curry
jogurt grecki
ostry, twardy ser starty na tarce- do posypania
Zagotowujemy wodę z kurczakiem, dodajemy posiekaną dynie. Gotujemy dalej ok 10 minut. Dodajemy zeszklona na maśle cebulkę - nie przypalona.
Gotujemy do momentu, aż dynia zaczyna się rozpadac.
Wyjmujemy kurczaka, miksujemy całość na gładki krem. Doprawiamy curry, solą i pieprzem. Gotujemy jeszcze chwile.
Podajemy z kleksem jogurtu greckiego i starym serem. Ja kroje kurczaka na kawałki i wrzucam do zupy.
Pycha!

wtorek, 19 sierpnia 2014

Jeżyny

Jeżyny kojarzą mu się z wakacjami. Zrywalam je z krzaka w lesie, gdy wychodzilismy na grzyby. Smakowały najlepiej na świecie!
Dziś w tym miejscu dalej rosną jeżyny, lecz na grzyby juz tam nie chodzimy, bo zaczyna się tam Park Narodowy Bory Tucholskie. Dobrze, że chroni się tak piekne tereny. A jeżyny mogę mieć przecież na balkonie!
Na zdjęciu tegoroczny zbiór. Słodkiego i soczyste. Pycha! A na dokładkę juz polska gruszka.
Nieomylnie idzie jesień! 
Czekam niecierpliwie!
M. :)

niedziela, 10 sierpnia 2014

Matura

Nię śpię ostatnio nocami, a jak już śpię to śnia mi się różne sny o dziwnych fabułach... Między innymi sny o mojej ulubionej tematyce maturalnej, które zaliczam do typu "koszmar realistyczny". Zupełnie tego nie rozumiem. Matura nie była dla,mnie problemem, zdałam ja na świetne oceny,  byłam zadowolona, uważam, że dobrze przygotowana, lubiłam się uczyć. A w snach- albo.nie jestem w stanie pojąć materiału,  albo mam za mało czasu, czy też następuje nagła zmiana dodatkowego języka, bądź z jakichś nieznanych przyczyn musze zdawać maturę ponownie - teraz!!! Zgroza. Konieczność wchłonięcia takiej ilości materiału jest dla mnie przerażająca... Sny o maturze powracają i dręczą z niewiadomych przyczyn. Nie martwię się jednak za bardzo - po przebudzeniu oddycham z ulgą patrząc na śpiącego G. lub Młodego Człowieka,  chodzę po mieszkaniu upewniajac się, że od matury minęło 18 lat i  uśmiecham się do siebie. Zawsze mogłam trafić inny stresujący temat cykliczny.
M.

piątek, 8 sierpnia 2014

Koktajl brzoskwiniowy

Kefir
2 małe lub 1 duża brzoskwinia
Sok z cytryny do smaku

Miksujemy. Gotowe.
Kwaśne i zdrowe :)

czwartek, 7 sierpnia 2014

Koktajl wieloowocowy

Dziś koktajl na kwaśno.
Składniki:
- pół jabłka
- sok z 1 pomarańczy
- kilka kawałków świeżego ananasa
- pół banana
- kilka jeżyn
- woda do rozcienczenia

Miksujemy i gotowe - jak zawsze.
Mało pracy, super efekt. :)
Uwielbiam świeże owoce.

wtorek, 5 sierpnia 2014

Koktajl brzoskwiniowy z kefirem

Kolejny koktajl. Ostatnio za nimi przepadam.
Składniki:
Dwie małe brzoskwinie/ jedna duża
Sok z cytryny
Pół szklanki Kefiru- zawsze szukam takiego bez mleka w proszku i innych dziwnych dodatków.
Miksujemy i podajemy.
Koktajl jest orzeźwiający, ale i sycacy zarazem.
Z takiej ilości owoców otrzymujemy ok szklankę koktajlu.

piątek, 1 sierpnia 2014

Koktajl brzoskwiniowy- pomaranczowy

Śniadanie zawsze jem obfite. Tak zawsze lubiłam i tak podobno jest najzdrowiej.
Dziś do śniadania koktajl, smoothie brzoskwiniowo-pomarańczowy.
1/2 soczystej pomarańczy możliwie bez białych skórek
2 dojrzałe brzoskwinie
woda
Miksujemy owoce - uzupełniamy woda według uznania.
Mój koktajl nie był za słodki, a dzięki temu orzeźwiający.
Jeśli ktoś woli można dorzucić kilka borówek amerykańskich - powinny świetnie go dosłodzić napój.
Mniam.
M.