niedziela, 31 stycznia 2010

Falstart.


Słonko już od samego rana (właściwie od wczoraj) cieszyło moje spragnione światła oczy swoim blaskiem. Śnieg za oknem się topił. Pachniało wiosną! Naprawdę, choć krótko...
Młody Człowiek ma się lepiej... choć nie do końca. Liczę,że to się zmieni w kolejnych dniach. Na przykład jutro! No zobaczymy. Oby!
W związku z tą wiosenna aurą... Jakbym się obudziła z zimowego snu - nagle wezbrała we mnie chęć sprzątania. Nienawidzę tego robić - jednak uwielbiam jak już mam porządek.
W związku z tym, że bałaganiarą jestem niezgorszą - sprzątanie jest u mnie okupione ciężkimi mękami. Niby się zabieram z zapałem... a potem zawsze jest coś bardziej interesującego ... i tak jak teraz zamiast bałaganu zamkniętego w szafach ... mam bałagan na stole, podłodze... no wszędzie.
No i co teraz?? Kto wpadł na tak głupi pomysł, by zacząć sprzątanie??
Ech! To wszystko przez to Słońce!! Wyszło, przyniosło ze sobą wiosenne zapachy, zrobiło nadzieję, a potem szybko uciekło, by znowu zapadł mrok i marazm jakiś. I znowu jest -11 za oknem i ten brudny śnieg, które zniechęcają do wszelkiego rodzaju aktywności...
Normalny falstart dziś mi się zdarzył, ale muszę dokończyć ten bieg, bo ugrzęznę w klamotach.
Herbatę idę sobie zrobić.
Może jutro zakończę te męki, bo naiwnie liczę, że jutro rano też obudzi mnie błękit nieba i słoneczny blask.
M.

5 komentarzy:

Ivt pisze...

O właśnie! herbata! Dostaliśmy od teściowej nalewkę z pigwy. Podobno idealna do herbaty. Zaraz sprawdzę.
I tez by mi sie przydał taki fal-start. Może bym zdarzyła posprzątać do lata...

M. pisze...

Aaaa! Pigwówka stoi i w mojej szafce. A. jest specjalistką!! i obdarowała mnie butelczyną. To jedyny alkohol który zdarza mi się popijać w samotności!
Tylko pij samą - po co psuć smak herbatą!

zuzamoll pisze...

...a jak swieci slonce zawsze bardziej widac balagan ...niestety:(

Anonimowy pisze...

ja też bardzo lubię porządek, ale na szczęście sprzątać też lubię ;) z resztą mam lekkiego "ikeowego" świra na punkcie segregowania wszystkiego w szufladach i na półkach (pudła, pudełka, pudełeczka, a w nich skarby), więc nawet za bardzo nie ma się co plątać i kurzyć ;)

pozdrawiam i powodzenia:)

M. pisze...

zuzamoll... no nie ma słońca dziś a dalej widać :(

Didżejka... zazdroszczę... Może kiedyś osiągnę ten poziom...może ;)

Pozdrawiam!