poniedziałek, 27 stycznia 2014

Zima w Zamku, w Krainie Lodu.

Długo planowany wyjazd z wizytą do Gorc. Nareszcie się dokonuje!
I jeszcze trafiła się nam cudowna pogoda! Mróz, śnieżna zima. Nareszcie, nareszcie, nareszcie!
W drogę!
Jak zwykle podjeżdżając do Wałbrzycha, którędy wiodła nasza trasa, drogą od Świebodzic przypomniało mi się, że zwykle, gdy dojeżdżało się już na sam szczyt wzgórza objawiał się zupełnie inny świat, inna zima, niż na nizinie.
I tak dokładnie było i tym razem. Z metra na metr było widać przemianę.
Cudowne słońce i wszystkie drzewa pokryte szadzią. Fenomenalny widok!
Szare, smutne miasto lśni, błyszczy, zachwyca!
Kraina Lodu - zabrzmiał z tylnej kanapy głos Młodego Człowieka.
Istotnie! W słońcu i pod świeżym śniegiem Wałbrzych i okoliczne góry są magiczne, jak z bajki!
Po takim zaproszeniu, nie sposób było ominąć najważniejszego miejsca w tym wałbrzyskim Lodowym Królestwie - Zamku Książ. Wybraliśmy się na krótki spacer, a mróz nas popędzał.


 








Z prawie odmrożonymi od pstrykania zdjęć palcami, ruszyliśmy dalej.


Lubię patrzeć pod słońce.
Może to dlatego, że nie chcę widzieć wszystkiego, a może lubię widzieć w innym świetle.

4 komentarze:

KassWarz pisze...

Obłędnie! W tych rejonach bywam latem, zimą nigdy nie byłam, a czuję że chyba jest tam wtedy jeszcze piękniej !

M. pisze...

Czasem też tak myślę :)
Koniecznie musisz sprawdzić :)

Ivt pisze...

to powiem jeszcze raz: az lubię zimę przez te zdjęcia!

M. pisze...

Dzięki Ivt - miło to słyszeć :)