Codzienna droga.
Rzeski chłód poranka.
Czasem błoto, czasem zachwycający wschód słońca, czasem deszcz, czasem zatrzymujący świat w niepowtarzalnych kadrach mróz, czasem mgła...
Coraz częściej tę drogę zasnuwa mgła. W głowie brzmi jedno pytanie- dokąd dotrę i co zobaczę, gdy się podniesie?
2 komentarze:
Jezu, gdzie Ty łazisz?! ;)
sama się zastanawiam ...
Prześlij komentarz