środa, 22 stycznia 2014

Mist

Codzienna droga.
Rzeski chłód poranka.
Czasem błoto, czasem zachwycający wschód słońca, czasem deszcz, czasem zatrzymujący świat w niepowtarzalnych kadrach mróz, czasem mgła... 
Coraz częściej tę drogę zasnuwa mgła. W głowie brzmi jedno pytanie- dokąd dotrę i co zobaczę, gdy się podniesie?

2 komentarze:

Honia pisze...

Jezu, gdzie Ty łazisz?! ;)

M. pisze...

sama się zastanawiam ...