Podobno wczoraj kupiliśmy mieszkanie. Pisze podobno, bo jakoś mi się to w głowie nie mieści. Trudno mi jakoś to ogarnąć... Teraz przed nami cała masa spraw drobnych i grubszych, by ambitnie biorąc spędzić święta już na 100% u siebie. Narazie jestem spokojna. Na szczęście mam świetną pomoc od aranżacji wnętrz, ale i o dziwo dość precyzyjnie określone co chcę. Teraz tylko dużo kasy, cierpliwości i siły nam trzeba. Nielada wyzwanie przed nami.
3 komentarze:
Jak fajnie:) Gratuluję! Życzymy byście święta spędzili u siebie!
Owszem wyzwanie duże, ale satysfakcja większa! Radość! Czerpcie ją w każdej chwili, mi mija trzy lata mieszkania na swoim w listopadzie- rewelacyjny czas
NO właśnie! Liczę że to nie tylko krew, pot i łzy ... ale i cała kupa przyjemności ;)
Prześlij komentarz