wtorek, 14 grudnia 2010

Słodkie szaleństwo.

Oszalałam!
Ni mnie,j ni więcej... oszalałam!
Na punkcie pieczenia ciastek i pierników. Na punkcie lukrowania, zdobienia, wycinania, kulania, pieczenia, próbowania. Na punkcie pięknego zapachu w domu. Oszalałam i mam zamiar jeszcze chwilę potrwać w tym stanie.
Może jutro uda mi się napisać dwa słowa więcej... i zdjęcia zrobić :)
słodkie dobranoc
M.

2 komentarze:

Ivt pisze...

och jak to lubię! [znaczy się ten wpis] [zapach pierników też] ja dopiero po weekendzie popiekę.

anKa pisze...

U mnie jeszcze bez szaleństw... ale za kilka dni...;)Lubię święta i tę niesamowita atmosferę:) Aha, pierniki... pierniki tez lubię;)