środa, 9 października 2013

Dorosnąć do dzieciństwa.

Mój syn dorósł w końcu do tego, by rozpocząć ze mną podróż w świat magicznych przygód w Narnii.
Ja dorosłam do tego, by zacząć się cieszyć czytaniem wraz z nim tej arcyciekawej opowieści.
Z wielkim zainteresowaniem brniemy razem w tę śnieżną krainę.

Opowieści z Narni - nasz rytualny HIT wieczorny ostatnich dni.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Super i tak trzmać:)
Narnia jest moim światem baśni gdy jeszcze jako dziecko,obejrzałam starą wersję filmu.Teraz w moich planach jest zakupienie cyklu książek.Najpierw przeczytam sama ;) A gdy dzieci podrosną to im również :)

M. pisze...

:)Pięknie się patrzy jak wielbiciel internetu i komiksów - sięga po grubą książkę i pochłania go ona tak, że nie może zasnąć! Nie liczyłam na takie zaangażowanie Młodego Człowieka. Ta książka, to pierwsza rzecz którą robi - czy następuję znienawidzony czas nudy - czyli braku dostępu do gier. Chyba Młody Człowiek będzie się nudził częściej ;)